Przejdź do głównej zawartości

Nie mogli go uzdrowić.

Jest w ewangeliach opisana historia, jak Jezus z trzema uczniami powrócił z Góry Przemienienia, a w tym czasie do pozostałych uczniów przyprowadzono opętanego chłopca. Niestety nie mogli sobie poradzić z nim, a zgromadzeni tam uczeni w Piśmie i faryzeusze zaczęli szydzić i wypowiadać słowa pełne wzgardy i siejące zwątpienie w Jezusa i jego działalność. W książce Życie Jezusa jest opisane, dlaczego nie mogli uzdrowić chłopca.

Słowa Chrystusa, w których mówił o swojej śmierci, przyniosły smutek i zwątpienie, a wybór trzech uczniów, mających towarzyszyć Jezusowi w drodze na górę, wzbudził zazdrość pozostałych dziewięciu. Zamiast wzmacniać swą wiarę przez modlitwę i rozmyślania nad słowami Chrystusa, oddali się zniechęceniu i osobistym urazom. I w takim stanie duchowego mroku podjęli walkę z szatanem.


To taka zwyczajna, życiowa sytuacja. Ileż razy my, stojąc przed ważnym zadaniem, prawdziwą duchową walką, poddajemy się zwątpieniu i smutnym myślom, bo usłyszeliśmy coś, co zraniło naszą dumę, zniweczyło nasze plany i ambicje, wzbudziło zazdrość i rozpamiętywanie osobistych uraz. Otaczamy się chmurą złych myśli na własne życzenie i zamiast zwyciężać w mocy Boga, upadamy.

Aby odnieść zwycięstwo, musieliby do tej walki przystąpić w innym stanie ducha. Ich wiara wymagała wzmocnienia poprzez modlitwę, post i pokorę serc. Powinni wyzbyć się własnych ambicji i przyjąć Ducha Świętego i moc Bożą. Jedynie usilne ciągłe prośby zanoszone do Boga z wiarą, która prowadzi do całkowitego uzależnienia się od Niego, i poświęcenie się bez zastrzeżeń w pracy dla Niego mogą nam wyjednać pomoc Ducha Świętego w walce z szatanem, władcą tego świata ciemności, i upadłymi duchami na wysokościach."

Życie Jezusa, s.309


Nie możemy ani na chwilę przestać polegać na Bogu i zacząć polegać na sobie samych, swoich zdolnościach, siłach i swojej mądrości. Nie ma w nas nic, co zapewniłoby nam zwycięstwo nad naszymi słabościami i nad złem tego świata. Nasza moc pochodzi z góry. Tylko Bóg jest w stanie pokonać złego. My możemy jedynie podpiąć się do tej mocy i pozwolić, aby On kierował naszym życiem, naszymi myślami i czynami. Możemy wybrać, czy chcemy być w rękach Boga, czy Jego przeciwnika.

Komentarze