Przejdź do głównej zawartości

Myśli i słowa.

Znalazłam dzisiaj ciekawy cytat o tym, jak wypowiadane słowa kształtują nasze myśli.

"Jest prawem natury, że myśli i uczucia możemy pogłębić za pośrednictwem odpowiednich słów. Tak jak słowa wyrażają myśli, tak też jest prawdą, że myśli następują po słowach. Gdybyśmy dawali więcej wyrazu naszej wierze, cieszyli się bardziej posiadaniem błogosławieństw, o których wiemy, że je mamy, posiadaniem wielkiej łaski i miłości Bożej, mielibyśmy więcej wiary i większą radość. (...) Dlatego nauczmy nasze usta i serce wyrażać chwałę za Jego niezmierzoną miłość. Nauczmy naszą duszę być pełną nadziei i trwać w świetle promieniującym z krzyża Golgoty. Nigdy nie powinniśmy zapomnieć, że jesteśmy dziećmi Króla niebieskiego, synami i córkami Pana zastępów. Naszym przywilejem jest spokojny odpoczynek w Bogu."
Śladami Wielkiego Lekarza, s.138


Niezmiernie ciekawy był również ten, jakich słów nie powinniśmy wypowiadać:


"Kiedy ktoś pyta, jak się czujesz, nie opowiadaj natychmiast o rzeczach smutnych, by zyskać współczucie. Nie mów o twoim braku wiary,o twoich zmartwieniach i cierpieniach. Kusiciel lubi słyszeć takie słowa. Kiedy rozmawiamy o rzeczach smutnych, oddajemy chwałę jemu. Nie powinniśmy się rozwodzić nad wielką mocą szatana,którą on nas zwycięża. Często sami oddajemy się w jego ręce mówiąc o jego mocy.Mówmy raczej o wielkiej mocy Boga, aby powiązać nasze sprawy z Jego własnymi. Mówmy o niezmierzonej mocy Chrystusa i opowiadajmy o Jego chwale. (...) Niech pochwała i wdzięczność będzie wyrażona w pieśni; gdy jesteśmy kuszeni, zamiast wypowiadać swoje uczucia, wznieśmy przez wiarę pieśń wdzięczności Bogu."
Śladami Wielkiego Lekarza, s.139


Uświadomiłam sobie, że poprzez nasze słowa każdego dnia wypowiadamy deklarację, w czyją moc się poddajemy... A przecież wypowiadane słowa można kontrolować.
Pozostawiam wam tę kwestię do przemyślenia.

Komentarze