Przejdź do głównej zawartości

Pełnia radości

"Nie zajmuj się cierniami, gdyż one mogą cię tylko zranić. Zbieraj róże, lilie i goździki."


Szatan nie posiada się z radości, jeśli uda mu się doprowadzić dzieci Boże do niewiary i zniechęcenia. Cieszy się, gdy nie ufamy Bogu, gdy wątpimy w Jego chęć i moc zbawienia nas. Napełnia wyobraźnię błędnymi pojęciami na temat Boga. Często koncentrujemy się na fałszerstwach szatana, zamiast zastanawiać się nad prawdą dotyczącą naszego niebiańskiego Ojca. Zniesławiamy Boga niedowierzając Mu i szemrząc przeciwko Niemu.
Wielu ludzi podążając ścieżką życia skupia się na swoich błędach, upadkach i rozczarowaniach, a ich serca napełnione są smutkiem i zniechęceniem. Czy nie doświadczyliście w waszym życiu pewnych pogodnych chwil? Czy w pewnych momentach wasze serca nie tętniły radością w odpowiedzi na działania Ducha Bożego? Czy nie znajdujecie miłych stron w minionych rozdziałach swojego życia? Czy Boże obietnice, jak pachnące kwiaty, nie rosną po obu stronach waszej ścieżki? Czyż nie pozwolicie, aby ich piękno i słodycz napełniły wasze serca radością? Ciernie i osty tylko ranią i zasmucają. Jeśli je zbierasz i pokazujesz innym, czy oprócz tego, że sam lekceważysz dobroć Bożą, nie powstrzymujesz ludzi wokół siebie od kroczenia drogą życia?
Ciągłe rozmyślanie o rozczarowaniach i niesprawiedliwości doznanej w przeszłości nie jest rzeczą rozsądną. Rozmowy i wieczne skargi na ten temat prowadzą do zniechęcenia. Zgnębiona dusza napełnia się mrokiem, wykluczając światło Boże z własnego serca i rzucając cień na drogę innych. Niechaj Panu będą dzięki za świetlane wizje, jakie roztacza przed nami. Spoglądajmy stale na błogosławione zapewnienia Jego miłości. Oto Syn Boży opuszcza tron Ojca. Swą boskość okrywa człowieczeństwem, aby wyrwać ludzkość z mocy szatana. Jego zwycięstwo w naszej sprawie otwiera ludziom niebo i odsłania przybytek, w którym objawia się chwała Boża. Upadły rodzaj ludzki, wydobyty z głębin przepaści, w którą zepchnął go grzech, na nowo może zespolić się z nieskończonym Bogiem. Wierząc w Zbawiciela, staje się człowiek odpornym na wszystkie próby i doświadczenia, a przyodziany sprawiedliwością Chrystusa, zostanie wywyższony do Jego tronu. To są sprawy, nad którymi zgodnie z wolą Bożą winniśmy rozmyślać.
Wszyscy przechodzimy próby, smutek trudny do zniesienia, pokusy trudne do odparcia. Nie mówmy o naszych kłopotach naszym bliźnim, śmiertelnym towarzyszom, lecz w modlitwach zanieśmy je Bogu. Postanówmy nigdy nie wypowiadać słowa zniechęcenia czy wątpliwości. Możemy wiele uczynić, aby słowem nadziei i świętym pocieszeniem wzmocnić wysiłki innych i rozjaśnić ich życie.
Są ludzie, którzy żyją w nieustannym lęku i zmartwieniu. Codziennie otrzymują namacalne dowody miłości Bożej i cieszą się darami Jego opatrzności, a mimo to nie dostrzegają tych błogosławieństw. Myśli ich są stale zajęte nieprzyjemnymi sprawami, które budzą ich niepokój. A jeżeli rzeczywiście zaistnieją jakieś kłopoty, choć błahe, przesłaniają im rzeczy wielkie, za które powinni być wdzięczni. Trudności, które napotykają, winny zwrócić ich ku Bogu, jedynemu źródłu pociechy, a nie oddzielać ich od Stwórcy, ponieważ wzbudzają niepokój i niezadowolenie.
Czy dobrze czynimy będąc tak niewiernymi? Dlaczego mamy być niewdzięczni i nieufni? Jezus jest naszym Przyjacielem. Całe niebo uczestniczy w naszym szczęściu. Nie powinniśmy dopuścić do tego, by kłopoty i zmartwienia dnia powszedniego niepokoiły umysł i zaciemniały horyzont. W przeciwnym razie zawsze będziemy mieć czym się martwić i denerwować. Nie powinniśmy szukać samotności, która tylko przygnębia nas i wyczerpuje, a nie pomaga w przezwyciężeniu trudności.
Nie traćmy odwagi, choćby nas spotykały trudności w pracy, choćby przyszłość przedstawiała się coraz gorzej, choćby groziła nam utrata mienia; nie dajmy się zniechęcić. Powierzmy nasze troski Bogu i pozostańmy spokojni i pogodni. Prośmy o mądrość w kierowaniu naszymi sprawami, a wówczas unikniemy strat i niepowodzeń. Czyńmy wszystko, co leży w naszej mocy, aby zapewnić sobie dobre wyniki. Jezus przyrzekł nam swą pomoc, ale tylko wtedy, gdy my sami spełniamy naszą powinność. Licząc na przychylność naszego Pomocnika, z naszej strony uczyńmy wszystko, co możemy, a wynik przyjmijmy z radością.

______________________________________________
Fragmenty pochodzą z książki "Droga do Chrystusa" E.White. Więcej do przeczytania na stronie http://nadzieja.pl/ksiazki/droga/13_pelnia_radosci.html. Książka jest dostępna również w wersji audio.

Komentarze