Przejdź do głównej zawartości

Weź swój krzyż



How did, “deny yourself, take up your cross, and follow Me” become, “fulfill yourself, take up your calling, and follow your dreams”?
David Sliker
Jak to jest z tym niesieniem krzyża? 
Jezus wypowiedział te trudne słowa do uczniów, kiedy wyjaśniał im prawdziwe znaczenie swojej misji. Tłumaczył im, że Jego życie pełne samozaparcia było przykładem dla ich życia. Zwołując wokół siebie wraz z uczniami ludzi, którzy znajdowali się w pobliżu, Chrystus rzekł: "Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje!" Krzyż kojarzył się z panowaniem Rzymu i był narzędziem najbardziej okrutnej i poniżającej śmierci. Najgorsi przestępcy kryminalni zmuszeni byli do dźwigania krzyża na miejsce stracenia, często, gdy krzyż wkładano im na barki, protestowali z rozpaczliwą gwałtownością, aż wreszcie musieli ulec przemocy i pozwolić włożyć sobie na ramiona narzędzie tortury. Lecz Chrystus prosił swych wyznawców, aby wzięli krzyż i nieśli go za Nim. Słowa Chrystusa skierowane do uczniów, tak niejasno przez nich rozumiane, mówiły o konieczności poddania się najgorszemu poniżeniu, a nawet śmierci w imię Chrystusa. Nie mogło istnieć większe samowyrzeczenie nad to, które opisał Zbawiciel w Swych słowach. Wszystko to On przyjął dla nich. Jezus nie pragnął nieba dla Siebie za cenę naszego opuszczenia. Odszedł z królestwa niebiańskiego do życia pełnego oskarżeń i obelg, śmierci i pohańbienia. Ten, kto posiadał bezcenne skarby nieba, stał się ubogi, abyśmy przez Jego ubóstwo mogli się stać bogatymi. Musimy iść drogą, którą On kroczył.
Niech się zaprze samego siebie
Zaprzeć się samego siebie oznacza wyrzec się swoich planów, często ograniczonych i małostkowych, aby przyjąć ten Boży: to droga nawrócenia, nieodzowna dla życia chrześcijańskiego, która apostoła Pawła doprowadziła do stwierdzenia: „Już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus” (Ga 2,20). Jezus nie żąda wyrzeczenia się życia, ale przyjęcia go w takiej nowości i pełni, którą tylko On dać może. Człowiek w głębi swojego jestestwa zakorzenił tendencję do „myślenia o sobie samym”, umieszczania własnej osoby w centrum spraw jako miary wszystkiego. Kto naśladuje Chrystusa odrzuca jednak to koncentrowanie się na sobie samym i nie ocenia rzeczy w oparciu o własne korzyści. Przeżywa swoje życie w kategoriach daru i bezinteresowności, a nie zdobyczy i posiadania. Życie prawdziwe wyraża się bowiem w darze z siebie, co jest owocem łaski Chrystusa: życie wolne, we wspólnocie z Bogiem i z braćmi.
Niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje
Tak jak krzyż może być zredukowany do ozdobnego przedmiotu, tak również sformułowanie „wziąć krzyż” może być rozumiane w sposób dosłowny. W nauczaniu Jezusa wyrażenie to nie kładzie jednak w pierwszym znaczeniu nacisku na umartwienie i wyrzeczenie. Nie odnosi się głównie do obowiązku znoszenia z cierpliwością małych czy większych trosk codziennych, ani tym bardziej, nie oznacza wychwalania bólu jako sposobu podobania się Bogu. Chrześcijanin nie poszukuje cierpienia dla cierpienia, ale miłości. Przyjęcie krzyża jest znakiem miłości i całkowitego oddania. Niesienie go za Chrystusem oznacza zjednoczenie się z Nim w ofiarowaniu największego dowodu miłości. Droga życia, która podejmuje i odnawia postawy Jezusa, staje się drogą wiary i nawrócenia; drogą krzyża - właśnie. Jest to droga, która prowadzi do zaufania Chrystusowi i Jego zbawczemu planowi, do uwierzenia, że On umarł, aby objawić miłość Boga do każdego człowieka; to droga, która nie lęka się niepowodzeń, trudności, wyobcowania i samotności, gdyż wypełnia serce człowieka obecnością Jezusa; to droga pokoju, panowania nad sobą, głębokiej radości serca.



Czy podejmiesz wyzwanie?

_______________________________________
fragmenty pochodzą z książki "Życie Jezusa" E. White, rozdział "Cień krzyża" oraz z artykułu ks. Pierzchalskiego ze strony Chrześcijańskiego Portalu Kierownictwa Duchowego "Przemiana".



Komentarze