Przejdź do głównej zawartości

Kilka słów o muzyce cz.II. Prawa rytmu

W kolejnym rozdziale tej książki (Prawa rytmu) dowiadujemy się o zasadach funkcjonowania naszego organizmu zgodnie z rytmem.

1. Całe Boże stworzenie jest związane z rytmem i pełne harmonii.
Jesteśmy stworzeni przez Boga jako część doskonałej, wiecznej harmonii. Każdy element miał służyć dobru innego, nieustannie dając i nieustannie otrzymując. Porządek i celowość stanowiły podstawę wszystkich systemów.

2. Organizm człowieka funkcjonuje według specyficznych rytmów.
Jesteśmy rytmicznie funkcjonującymi stworzeniami. Począwszy od cyklu naszych fal wysyłanych przez mózg, aż do bicia serca; cyklu trawiennego oraz cyklu pracy i odpoczynku- wszystko działa rytmicznie. Jesteśmy mnóstwem cyklów splatających się ze sobą, ułożonych jeden na drugim, a więc nasz ustrój jest przysposobiony zarówno do generowania jak i reagowania na zjawiska o charakterze cyklicznym. Każdy z nas ma osobiste tempo rytmu serca, które generalnie decyduje o szybkości, z jaką mówi, intensywności jego gestów oraz sposobie chodzenia. Waha się ona od 60 do 120 uderzeń na minutę, a najczęściej wynosi od 70 do 80 uderzeń.

3. Każdy z elementów składowych muzyki jest związany z rytmem.
Muzyka jest wytworem kombinacji i zrównoważenia pięciu podstawowych elementów. Są to: MELODIA - dźwięki składające się na brzmienia; BARWA DŹWIĘKU - jakość dźwięków wydawanych przez instrumenty lub głos; HARMONIA- współbrzmienia dźwięków tworzących akordy; RYTM - szczegółowy przydział czasu dla danego dźwięku lub sylaby tekstu, czyli rozłożenie kompozycji w czasie;  TEMPO - stopień szybkości rytmu grania lub śpiewania. Wszystkie te elementy oparte są na rytmicznych wibracjach lub cyklach. W zależności od rozłożenia tych elementów można mówić o harmonijnym (uspokajającym)  i dysharmonijnym (powodującym napięcie) użyciu.

4. Muzyka wpływa na rytmiczne procesy organizmu człowieka bezpośrednio przez system nerwowy, z pominięciem najwyższych centrów umysłu i osądu moralnego, czyli drogą nerwów słuchowych.
Korzenie nerwów słuchowych są o wiele bardziej rozgałęzione i mają o wiele bardziej rozbudowaną sieć powiązań niż korzenie jakichkolwiek innych nerwów w ciele. Stosownie do tak rozbudowanej sieci powiązań nie ma chyba ani jednej funkcji organizmu, która pozostawałaby poza wpływem pulsacji i harmonicznych kombinacji dźwięków muzyki. Muzyka, która nie podlega kontroli ośrodka decyzyjnego mózgu w kwestii otrzymania wstępu do organizmu, może do niego docierać przez podwzgórze - prawdziwe siedlisko wszelkich emocji - odczuć i uczuć. Gdy stymulujący czynnik dotarł już do podwzgórza, cały organizm jest automatycznie pod jego wpływem.

5. Muzyka wpływa bezpośrednio na autonomiczny układ nerwowy, przez co ma potencjalną możliwość silnego oddziaływania na wszystkie systemy układu nerwowego. 
Zmiany funkcjonalne możemy dostrzec w następujących obszarach: drogi nerwowe, czyli informacyjne organizmu i stan emocjonalny, którego zmianami kieruje podwzgórze. Kolejne to, bezpośrednio lub pośrednio związane z tymi dwoma, procesy takie jak: rytm serca, ciśnienie krwi, oddychanie, trawienie, równowaga hormonalna, równowaga elektrolityczna, jak również uczucia, nastroje i postawy. Słuchanie harmonijnej muzyki wzmaga rytmiczne cykle organizmu i prowadzi do równowagi, homeostazy, jak również poprawia koordynację.

6. Organizm człowieka wyposażony jest w system równowagi - procesy hamujące i procesy pobudzające - który zarówno bezpośrednio jak i pośrednio ulega wpływom negatywnych czynników stresujących, do których należą wszelkie szkodliwe bodźce o charakterze rytmicznym i cyklicznym, takie jak dźwięki dysharmonijnej muzyki.
W celu podtrzymania dobrego samopoczucia i integracji ważne jest, aby człowiek nie wystawiał się zbyt wiele na rytmy niezgodne z naturalnymi rytmami jego organizmu. Każdy bodziec zmuszający organizm do walki o homeostazę jest krokiem "za daleko". Naturalnie skutki, doraźne czy długofalowe, zależą od intensywności i czasu ekspozycji, stopnia odchylenia od normy, jak również osobistej odporności danej osoby na wyprowadzenie z równowagi.
Nie wolno zapominać o podświadomym wpływie na emocje człowieka, który dla osoby tym dotkniętej może być niedostrzegalny, podczas gdy osoby z zewnątrz dokładnie widzą, że coś jest  nie w porządku. Obojętnie czy niezrównoważenie umysłu jest małe czy wielkie, rozsądek ograniczony nieznacznie czy w dużym stopniu, zachowanie zmienione chwilowo czy trwale, faktem jest, że w stanie emocjonalnego rozchwiania nie można ufać rozsądkowi, a postępowanie może daleko odbiegać od właściwych norm.
Gdy ten proces wymyka się spod kontroli i organizm nie może właściwie skorygować braku równowagi, pojawiają się zaburzenia zachowania, takie jak: nadpobudliwość, agresywność, osłabienie rozsądku, zwiększenie psychozy tłumu, upośledzenie pamięci i procesów uczenia się, utrata zdrowia, nienormalne lęki, niewłaściwe postawy, letargiczne i leniwe usposobienie i inne.

7. Te fakty dotyczą wszystkich ludzi, niezależnie od ich etyki i korzeni kulturowych.
Ponieważ muzyka omija najwyższe centra umysłu i osądu moralnego, jej wpływy są uniwersalne dla całego rodzaju ludzkiego, a nawet więcej - dla wszystkich ssaków! Tutaj może pojawić się pytanie: Czy przez zaangażowanie wyższych sfer swego umysłu człowiek może wpływać na efekty działania muzyki? Odpowiedź brzmi: Do pewnego stopnia tak. Tylko wtedy jednak, kiedy słucha muzyki, zachowując krytyczny stosunek do niej.

____________________________________
cytaty pochodzą z książki "Kilka słów o muzyce" Carol A. Torres & Louis R. Torres, wyd. Alterna 1992. 

Komentarze