Przejdź do głównej zawartości

O posłuszeństwie c.d.

Ten cytat prawdopodobnie pojawił się już tutaj, ale tym razem w innym temacie.

"Wszelkie prawdziwe posłuszeństwo wypływa z serca, ponieważ to właśnie serce współdziała z Chrystusem. A gdy już zaangażujemy nasze serca, Chrystus utożsami siebie z naszymi myślami i celami. Jego wola połączy nasze serca i umysły w taki sposób, że przy jej wypełnianiu będziemy jednocześnie realizowali nasze własne zamiary. Wola nasza, uszlachetniona i uświęcona, odczuje rozkosz służby dla Niego. Gdy zgodnie z naszym przywilejem poznania Boga poznamy Go wreszcie, życie nasze stanie się pasmem nieustannego posłuszeństwa. Przez poznanie charakteru Chrystusa, przez wspólnotę z Bogiem osiągniemy stan, w którym całkowicie znienawidzimy grzech."

Życie Jezusa, s.480


Pomyśl, czy grzech jest dla ciebie obrzydliwy? Czy też czasami jest atrakcyjny? Jeżeli postrzegasz grzech jako coś atrakcyjnego, a nie obrzydliwego, to co jest nie tak? Nie masz jeszcze prawdziwego upodobania w charakterze Chrystusa. Potrzebujesz społeczności z Bogiem.
Gdy zapoznamy się z Bogiem tak, jak jest to naszym przywilejem, to posłuszeństwo będzie dla nas czymś naturalnym, spontanicznym i odruchowym! Gdy podejmiemy wysiłek, aby utrzymywać społeczność z Bogiem, to z całą pewnością pojawi się posłuszeństwo.

Czyż to nie dobra nowina? :)

____________________________________________
opracowano na podstawie książki "95 tez o usprawiedliwieniu z wiary" Morrisa Vendena.

Komentarze