Przejdź do głównej zawartości

Prawdy ukryte w chlebie




Wykształceni i wpływowi ludzie schodzili się, by słuchać proroka z Galilei. Niektórzy z nich z ciekawością przyglądali się tłumowi zgromadzonemu wokół Jezusa, nauczającego nad brzegiem morza. W tej wielkiej rzeszy widzieli przedstawicieli wszystkich warstw społecznych. Byli tu biedni i niewykształceni, żebracy w łachmanach, kaleki, zbóje z napiętnowanymi występkiem twarzami, wszetecznicy i kupcy, wielcy i maluczcy - wszyscy cisnęli się, by zdobyć miejsce, widzieć i słyszeć Chrystusa. Spoglądając na tak dziwne zgromadzenie mężowie ci zadawali sobie pytanie: Czyż taki element znajdzie się w królestwie Bożym? I znów Zbawiciel odpowiedział im, posługując się przypowieścią:

"Podobne jest Królestwo Niebios do kwasu, który wzięła niewiasta i rozczyniła w trzech miarach mąki, aż się wszystko zakwasiło."
Mat.13,33


Czasami kwas był dla Żydów symbolem grzechu. Podczas świąt Paschy usuwali z domu wszystko, co było zakwaszone, tak jak powinni usunąć z serc wszelki grzech. W tej zaś przypowieści kwas wyobraża królestwo Boże, ilustrujące ożywczą, przekształcającą moc łaski Bożej.
Nikt nie jest tak zły, nikt nie upada tak nisko, aby nie dotarła do niego ta moc. Człowiek nie jest zdolny, ćwicząc swą wolę, przekształcić się sam, nie posiada bowiem mocy, która by tę przemianą spowodowała. Kwas - coś, co przychodzi z zewnątrz - musi być włożony do mąki, aby wywołać pożądaną zmianę. Tak samo grzesznik, zanim stanie się godny Królestwa Bożego, musi najpierw przyjąć łaskę Bożą.

Kwas zmieszany z mąką działa od wewnątrz. W ten sam sposób łaska Boża powoduje odrodzenie serca i całkowitą zmianę życia. Zewnętrzna zmiana nie wystarcza, by żyć w harmonii z Bogiem. Ludzie próbują się poprawić, odkładając te czy inne złe nałogi lub przyzwyczajenia i mają nadzieję stać się chrześcijanami. Niestety, podchodzą do sprawy nie tak, jak trzeba, bowiem musimy zacząć od serca.

Kwas ukryty w mące, chcąc przetworzyć całą masę, działa niewidocznie; tak samo działa kwas prawdy, cicho, w ukryciu, lecz bezustannie, aż wreszcie przekształci duszę. Przyrodzone skłonności odmieniają się. Rodzą się nowe myśli, poglądy; pobudki, nowe uczucia, wzorcem staje się życie Jezusa. Zmienia się usposobienie, siłę i talenty zużywa się do osiągania nowych celów, wszelkie działanie idzie w innym kierunku. Człowiek nie otrzymuje w takim przypadku nowych sił i zdolności, tylko te, które posiada, zostają poświęcone. Budzi się sumienie. Obdarzeni zostajemy cechami charakteru, które potrafią czynić coś dla Boga.

Kiedy studiuje się Słowo Boże i jest mu się posłusznym, zaczyna ono działać w sercu i usuwać złe nawyki. Prawdy Słowa Bożego rodzą w człowieku właśnie to, co mu jest potrzebne, mianowicie nawrócenie przez wiarę. Nie należy uważać zasad Bożych za zbyt święte i czyste, by można je wprowadzić w codzienne życie. Chociaż są to prawdy sięgające nieba i obejmujące całą wieczność, mimo to powinny być wplecione w wydarzenia dnia codziennego, przenikać wszystkie wielkie i drobne sprawy codzienne. Przyjęty do serca kwas prawdy regulować będzie pragnienia, oczyści myśli, ożywi zdolności ducha siły duszy, zwielokrotni współczucie i miłość.

Słowo Boże powinno wywrzeć wpływ na nasze stosunki z każdym członkiem ludzkiej rodziny. Kwas prawdy nie zrodzi zazdrości ani pychy, dążenia do zajęcia wszędzie pierwszego miejsca. Prawdziwa miłość, zrodzona w niebie, nie jest samolubna ani zmienna, nie jest zależna od ludzkiej chwały. Serce człowieka, który przyjął łaskę Bożą, rozpływa się w miłości do Boga i tych, za których Jezus umarł. Jego własna osobowość nie domaga się uznania. Nie miłuje dlatego, że jego miłują, podoba im się i cenią jego zasługi, lecz dlatego, że te ostatnie są własnością Chrystusa.

Zmienia się również i wygląd. Gdy Chrystus mieszka w sercu, widać to w oczach tych, którzy Go miłują i zachowują Jego przykazania. W nich zapisana jest prawda, w nich panuj pokój niebieski. Dostrzega się w nich nieustanną łagodność, która jest czymś więcej niż ludzką miłością.
Kwas prawdy zmienia całego człowieka. Z ordynarnego czyni subtelnego, z brutalnego- łagodnego, z samoluba - szczodrego. Splamiony, omywszy się krwią Chrystusa, staje się czysty. Kwas swą żywą mocą doprowadza umysł i serce do harmonii z Bogiem. Kiedy ta zmiana się dokonuje, aniołowie intonują pieśń chwały, Bóg i Chrystus radują się, że człowiek odzyskał podobieństwo Boże.


Czy chciałbyś tego doświadczyć?

___________________________________
myśli pochodzą z książki E. White "Przypowieści Chrystusa", rozdz. V.

Komentarze